- etto masz 12 lat, jesteś hybrydą ducha i człowieka choć bardziej trafna nazwa niż duch to fantom od dłuższego czasu jesteś służącą księżniczki Hakugyokurou Yuyuko Saigyouji, jesteś także ogrodniczką i instruktorką szermierki w Hakugyokurou a wiem to wszystko dzięki Yukari-chan najlepszej przyjaciółki twojej pani - Alice kończąc zdanie lekko się uśmiechnęła w stronę Youmu

- byłoby fajnie ale, nie nie chodzi mi o to w końcu nawet gdyby twuj fantom się ujawnił to nie miałby zemną najmniejszych szans Youmu-chan - brunetka wskazała ręką na dziewczyne po czym spojrzała za siebie - nee Youmu-chan wiesz, że dziś będzie czerwona pełnia ? -

- lata ćwiczeni nie poszły na marne, tak to ujmę - powiedziała brunetka kładąc się na ziemi - na jego cześć wampiry zbudowały świątynie, jak myślisz dlaczego akurat wampiry i dlaczego ten księżyc wstaje tylko raz w roku ? -

- hay, mają dzięki niemu siłę większą niż nawet Yukari-sama a ten księżyc nawet nie pochodzi z Gensokyo, on pochodzi z Ogrodów Nocy świata wampirów. A teraz proszę wygodnie usiąść gdyż zacznie się bajka z cyklu "bo Yukari-sama mi to powiedziała", dawno dawno temu, zaraz co ja gadam to było jakieś 200 lat temu... zresztą, potężna perfect cherry zwana wiśnią królewską po raz pierwszy zakwitła, nie wiadomo  jak i nie wiadomo dlaczego nad Gensokyo zawisły ogromne czarne chmury było tak przez tydzień aż w końcu zaczął padać deszcz. Padało, padało... i padało. Już wtedy istniała świątynia czerwonego księżyca, chodzi mieszkała tam tylko jedna kapłanka gdyż nikt nie wierzył, że kiedykolwiek ujrzą wampirzą pełnie. Tak więc w Gensokyo padał nieustannie deszcz, aż w końcu, przestał, cała woda która się nazbierała w tym czasie zaczęła płynąć w stronę lasu wiśniowego a dokładniej w stronę perfect cherry, cała ta woda wywołała powódź to był pierwszy raz kiedy wszyscy zjednoczyli się by zatrzymać tą katastrofę, lecz i tak im się nie udało. Parę dni później woda zebrała się przy królewskiej wiśni tworząc olbrzymie jezioro które przykryło wszystkie inne drzewa, to właśnie wtedy po raz pierwszy księżyc na Gensokyo zamienił się z księżycem świata wampirów, dlaczego wieżę, że ta absurdalna historia jest prawdziwa? gdyż sama ją przeżyłam -

- Morze dlatego, że zapomniałam już gdzie jest ta świątynia - głos brunetki był ledwo słyszalny. Alice położyła się na ziemi po czym spojrzała w niebo z uśmiechem jej oczy wydawały się senne lecz brunetka nie poddawała się zmęczeniu - spell card, Rabbit craving: the demon prison - wypowiedziała Alice trzymając w ręce czarną kartę a samą ręką zasłaniając oczy, po chwili z karty wyleciały łańcuchy które stworzyły dookoła Alice czarną klatkę przez którą nic nie było widać przedostawał się przez nią jedynie dźwięk - tak o wiele lepiej - "w końcu w czymś takim spędziłam 800 lat" pomyślała brunetka.

W otchłani nie ma ani słońca ani księżyca i co dziwniejsze wciąż się nie przyzwyczaiłam... zaraz zaraz która godzina? - zapytała poczym wypowiedziała cicho kilka słów a łańcuchy  znikneły, brunetka spojrzała z przerażeniem na księżyc - musimy się pośpieszyć! - zawołała po czym jej oczy stały się czerwone a ona sama zaczeła gdzieś biec. [zt]